Tegorocznym totalnym szaleństwem na bazarkach nad morzem jak i w górach okazała się gęś. Chyba każdy ją już zobaczył tego wiralowego zwierzaka
który jest długi biały z dogami i głowa która opada w dół. Dostępna w najróżniejszych rozmiarach, od wielkich gdzie cena wacha się nawet do 160zl do tych małych kieszonkowych. Co sądzicie o tym trendach. Kto pamięta zeszłego lata koty parówki czy awokado i banany.
Kupilibyście? Ostatnio widziałam
artykuł o tym jak szkodliwe za te gęściej, przecież pluszaki są od praktycznie zawsze jedna z ulubionych zabawek dzieciaków.
Tutaj przedstawię Wam moja gęś pipe, którą dostałam na urodziny. Dziękuje Mamo, bo wiem ze czytasz… czasami…
Pipa pozdrawia!
Twoje słowa były mocne i dające do myślenia. Dziękuję za podzielenie się nimi!
OdpowiedzUsuńTwój blog był dla mnie skarbnicą wiedzy, a Twoje ostatnie aktualizacje nie są wyjątkiem.
OdpowiedzUsuń