30.03 moja mama oglądała program You can dance. Po tych jakże interesujących 45min stwierdziła ze jest oburzona, tym jak ci jurorzy traktują i doprowadzają człowieka do poziomu poniżej zera. Udowadniają im że młode, zdeterminowane i pracowite osoby, są "gówno warte", i nic nie potrafią. Szczerze muszę przyznać jej rację, bo każdy normalnie prosperujący człowiek wie jak bardzo komercyjne są te programy (yCD, mamtalent, xfactor). Tutaj nie liczy się talent, ale wyrazistość. Weźmy na przykład fakt że pośród tych wybranych tancerzy są tacy ludzie jak striptizera, instruktor go go, osoby które kolejny raz próbowały swoich sił na castingach, zdrowo nienormalni ludzie, i inne jakże zaszufladkowane przez nasze kochane społeczeństwo osoby. Wszystko po to żeby wypełnić nam zajebiście te półtora godziny. A wracając do bloga, to dzisiaj dla was porcja czegoś na wiosnne/lato. Na salony wkracza neonowy pomarańcz. Nawet daje rady w duecie sobie z wściekłym różem (ostatnie zdjęcie). K